Smutna wiadomość o śmierci Pani Zofii dotarła do braci strzeleckiej w dniu odejścia jej do wieczności – 19 października 2024 r. Cztery dni później doczesne szczątki Zmarłej zostały złożone do grobu na rzeszowskim Cmentarzu na Wilkowyji. Tuż przed tą ceremonią w kaplicy cmentarnej kilku kapłanów, wśród których byli obecni ksiądz biskup senior - Kazimierz Górny i ksiądz prałat Władysław Jagustyn, ks. Stanisław Słowik, ks. mł. insp. ZS Bogdan Tęcza odprawiło w intencji Pani Zofii Mszę Świętą. Podczas Liturgii kapłan głoszący kazanie ukazał piękno jej życia. Nietuzinkową schedę, jaką po sobie zostawiła, stanowi, m. in. patriotyczna postawa syna Zmarłej – starszego inspektora Związku Strzeleckiego „STRZELEC” Józefa Piłsudskiego, Marka Strączka. To właśnie on, po przemianach przełomu lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku w naszej ojczyźnie, w olbrzymiej mierze przyczynił się do odtworzenia i zbudowania organizacji o rzeczonej nazwie w województwie podkarpackim i innych rejonach Polski. Dzięki temu liczne grono ludzi, szczególnie młodych, zyskało godną realizacji ofertę życiową.

Uroczystość pogrzebowa zgromadziła wiele osób, w tym znane osobistości ważnych instytucji województwa podkarpackiego.

Przybyła na nią liczna grupa strzelców Jednostki Strzeleckiej 2021 im. Pułkownika Leopolda Lisa-Kuli w Rzeszowie. Strzelcy wystawili dwa poczty sztandarowe, a także pododdział honorowy. Towarzyszyły one Zmarłej w trakcie Eucharystii i drodze wiodącej do miejsca wiecznego spoczynku. W charakterze ministranta służył podczas żałobnej Mszy Świętej drużynowy ZS”S”JP – Hubert Biały. Przy trumnie Pani Zofii strzelcy pełnili wartę. Na jej grobie złożyli okolicznościowy wieniec. Poczynaniami braci strzeleckiej w tej materii koordynował inspektor ZS”S”JP – Grzegorz Gajewski. Oprócz sporej grupy młodzieży spod strzeleckiego znaku Mamę Pana inspektora Marka Strączka pożegnali przedstawiciele kadry wychowawczo-instruktorskiej rzeczonej, patriotycznej formacji i rzeszowskiej strzeleckiej Kompanii Wsparcia.

Na koniec jeszcze jeden szczegół. W dniu pochówku Pani Zofii była piękna, słoneczna, jesienna pogoda. Być może to znak, że patrzyła ona na nas z nieba.

WIECZNE ODPOCZYWANIE RACZ JEJ DAĆ PANIE

Paweł Rejman