W przeddzień rocznicy 17 – go września
W sobotę 16.09.2023 r. o godz. 17.30 Strzelcy z wielu naszych Jednostek Strzeleckich na terenie całej Polski wezmą udział w wydarzeniu pt. "Warta Pamięci" oddając cześć wszystkim, którzy nie wahali się stanąć w obronie Ojczyzny.
W niedzielę, 17 – go września 1939 r., bez wypowiedzenia wojny, wojska Rosji Sowieckiej zbrojnie wkroczyły na ziemie Rzeczypospolitej. Pozostawiali za sobą śmierć i zniszczenie, rabując, co się dało. Tego dnia nikt nie miał już złudzeń, że ten zdradziecki cios w plecy walczących z Niemcami Polaków, rozstrzygnął losy naszej Ojczyzny.
„I święcić będą wam potomni
Po pierwszym września – siedemnasty”
To jakże celne podsumowanie wydarzeń przez Jacka Kaczmarskiego w jednej z jego niezapomnianych ballad. I dlatego my, Polacy, zawsze musimy pamiętać, że o niepodległość sami musimy bardzo dbać, pielęgnować wiarygodne sojusze, a przede wszystkim zbroić się po zęby. Bo lekcja 17 – go września 1939 roku jest bezlitosna – Niemcy (jakie by nie były) i Rosja (jaka by nie była), w sprawie Polski porozumieją się szybko - tak, jak w przeszłości.
Z tą datą wiążą się także istotne wątki mojej rodziny. Mój dziadek był urzędnikiem państwowym i na polecenie premiera RP, by mężczyźni w pełni sił udali się na wschód, przedostał się z 14 – letnim synem do Lwowa. Gdy Lwów zajęli Sowieci, nie miał złudzeń i szybko podjął decyzję o powrocie do domu. Granica pomiędzy Niemcami a Rosją Sowiecką była na rzece San. Rosjan udało się ominąć, ale wpadli na patrol niemiecki. Dziadek znał niemiecki – w dawnej Galicji nie było to wyjątkiem - i miał przy sobie męski zegarek szwajcarski marki Cyma. Po kilku dniach wraz z synem powrócili do domu, co prawda bez zegarka, ale z zachowanym życiem.
bryg. ZS Marek Matuła