Ta mająca religijny, a zarazem radosny charakter impreza po czterech latach przerwy znów zagościła na rzeszowskiej ulicy 3-go Maja. Warto nadmienić, że stanowi ona formę uczczenia urodzin Św. Jana Pawła II - Wielkiego Papieża Polaka, który "pokój siał jak ziarno", a także był "dawcą miłości i dobra". Nota bene Karol Wojtyła - od 16 października 1978 r. papież Jan Paweł II urodził się dokładnie 18 maja 1920 r. W tym miejscu na uwagę zasługuje fakt, iż tegoroczna rzeszowska "kremówka papieska" odbyła się w 42-gą rocznicę śmierci, a zarazem narodzin dla nieba Błogosławionego Księdza Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego, bez którego, jak powiedział sam Jan Paweł II, nie "byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża Polaka". 

Główny ciężar organizacji wspomnianej imprezy poniosła parafia pw. Św. krzyża w Rzeszowie z ks. prałatem Władysławem Jagustynem, jej duszpasterzem na czele. Aczkolwiek w pracach porządkowo-organizacyjnych brali również udział strzelcy z wyżej wymienionej jednostki. Wsparła ich w tych poczynaniach grupa strzelców z Łańcuta. Dziewczęta i chłopcy spod strzeleckiego znaku pomogli w ustawieniu długiego na 103 metry rzędu stołów. Ta liczba symbolizowała obchodzoną w bieżącym roku 103-cią rocznicę urodzin Karola Wojtyły - Papieża Jana Pawła II. Nad stołami rozpościerały się duże parasole. Strzelcy strzegli też porządku i bezpieczeństwa amatorów smakołyku, jakim są kremówki. Na tym pracy nie zakończyli. Po rozdaniu kremówek zadbali o przeniesienie rzeczonych mebli do budynku I Liceum Ogólnokształcącego w Rzeszowie. Ta placówka oświatowa także pomogła w "kremówkowym przedsięwzięciu".

Należy zaznaczyć, że jego punktem kulminacyjnym była Msza Św. sprawowana w rzeszowskim Kościele pw. Św. Krzyża o godz. 13.30. Nabożeństwu przewodniczył pierwszy w historii diecezji rzeszowskiej jej ordynariusz - ks. bp Kazimierz Górny. W skierowanym do wiernych Słowie Bożym kapłan głoszący kazanie ukazał wiernym postać Św. Jana Pawła II. Po zakończeniu liturgii zgromadzeni na ulicy 3-go Maja sympatycy kremówki raczyli się tym wybornym pokarmem. O jego wysokiej klasy jakość i wspaniały smak zadbali pracownicy rzeszowskiej Cukierni Julian Orłowski & Kazimierz Rak. Należą się im im wielkie podziękowania za wykonaną pracę kulinarną. Dane wskazują, że w tę słoneczną niedzielę rozdano 14 tysięcy kremówek.

Strzelcy rzetelnie wykonali powierzone im zadanie. Godne uwagi jest, iż w "kremówce papieskiej" uczestniczą od jej początku. I tym razem nie zawiedli. Dbając o logistykę przedsięwzięcia złożyli hołd "Największemu z Rodu Słowian", który doceniał strzelecki wysiłek dla naszej ojczyzny.

PaR
(wykorzystano kilka zdjęć z portalu: nowiny24.pl)