Działający również na Podkarpaciu Związek Strzelecki „Strzelec” Józefa Piłsudskiego drukuje cztery rodzaje przyłbic – te najbardziej skomplikowane, wymagające wyspecjalizowanej technologii, przekazywane są służbie zdrowia. W produkcję zaangażowanych jest dziennie średnio 25 osób. 

Przyłbice tworzone są na drukarkach Prusa3D i wykrawaczach. Obecnie strzelcy i ich partnerzy w akcji szukają możliwości zbudowania form do wtryskarek (te przemysłowe, które byłyby najbardziej optymalne są niestety w cenach sięgających kilkudziesięciu tysięcy złotych) - Dziennie możemy złożyć do 10 tys. przyłbic, pod warunkiem stałej dostępności materiału. Gdyby udało się uruchomić wtryskarki, możemy skalować produkcję nawet trzykrotnie – mówi Miłosz Elgass ze Związku Strzeleckiego „Strzelec” Józefa Piłsudskiego.

Do chwili obecnej przyłbice przekazano już wszystkim szpitalom działającym na terenie województwa podkarpackiego, dodatkowo udało się wspomóc część placówek medycznych w Lublinie. Oprócz tego przyłbice trafiają bezpośrednio do domów pomocy społecznej, Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie i poszczególnych starostw powiatowych, których zadaniem jest rozdysponowanie asortymentu w podległych placówkach.

Na potrzeby druku 3d udało się stworzyć cały klaster – oprócz organizacji takich jak Związek Strzelecki „Strzelec” Józefa Piłsudskiego w przedsięwzięcie zaangażowały się osoby prywatne, przedsiębiorcy oraz instytucje, np. Politechnika Rzeszowska. 

Ogółem akcję drukowania przyłbic ochronnych na Podkarpaciu wspiera 53 podmioty.

Pozyskanie materiałów jest możliwe dzięki wsparciu finansowemu prywatnych sponsorów i firm. Część środków udaje się też zgromadzić dzięki zbiórce na zrzutka.pl, którą uruchomiło współpracujące przy projekcie Stowarzyszenie Informatyka Podkarpacka. Każdy więc może się dorzucić do akcji, by wesprzeć szczytny cel i pracę wolontariuszy.

autor

Biuro Programu Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej