|
||
Sowiecka zbrodnia Blisko siedemdziesiąt lat temu okolice Trzebuski i Turzy były świadkami bezprzykładnych mordów dokonanych na żołnierzach Armii Krajowej. Las turzański jest dziś nazywany "Małym Katyniem", jednakże zaszłe tam tragiczne wydarzenia przełomu jesieni i lata 1944 roku, swym okrutnym wyrafinowaniem przerosło katyńską nikczemności. Na terenie obozu i okolicznych lasach w bestialski sposób zabijano niedawnych sojuszników, którzy wspólnie podczas akcji "Burza", pokonali hitlerowców na ternie przedwojennego województwa lwowskiego. Przez sowiecki obóz śledczy NKWD w Trzebusce-Turzy przeszło około 2000 więźniów. Według szacunków historyków, 300 z nich zostało zamordowanych i pochowanych w okolicznych lasach. Większość przesłuchanych i osądzonych, z wysokimi wyrokami, trafiła na katorżniczą pracę do stalinowskich łagrów lub do karnych kompanii Armii Czerwonej i 2 Armii Ludowego Wojska Polskiego, gdzie pozostawiono im niewielkie szanse przeżycia walk na pierwszej linii frontu. Turzańskie uroczystości 15 września 2013 roku po raz kolejny upamiętniono tragiczne wydarzenia z 1944 roku. Złożono hołd ofiarom stalinowskiej zbrodni. Z udziałem licznie przybyłych gości i społeczności lokalnej, odprawiona został uroczysta msza święta. Liturgii przewodniczył ksiądz biskup Edward Frankowski, charyzmatyczny kapelan pierwszej stalowowolskiej "Solidarności". W słowach skierowanych do wiernych przypomniał, że bez Boga niemożliwe jest budowanie społecznej sprawiedliwości a, idąc konsekwentnie z tą logiką, człowiek i naród nie może budować własnego szczęścia kosztem innych. Tragiczne doświadczenia niesie historia II wojny światowej, czasów stalinizmu i stanu wojennego w Polsce, kiedy to przybrana w mundury oprawców, bezbożność i rządza władzy stała się przyczyną cierpień tysięcy niewinnych istnień ludzkich. W tegorocznych uroczystościach w Turzy wzięła udział liczna reprezentacja strzeleckiej młodzieży wraz z Dowództwem Południowo-Wschodniego Okręgu Związku Strzeleckiego "Strzelec" Organizacji Społeczno-Wychowawczej. Ponad sześćdziesięciu strzelców z plutonów rzeszowskich (X i XIV LO), a także z Dębicy, Sędziszowa Małopolskiego, Ropczyc i Bratkowic, przyczyniło się do nadania wojskowej oprawy turzańskim obchodom. Podczas polowej mszy świętej dumnie powiewały w młodych, strzeleckich dłoniach historyczne sztandary Armii Krajowej. Tekst i fotografie Artur Szary |
||
DOWÓDZTWO II PŁD.-WSCHOD. OKRĘGU Z.S. "STRZELEC" --- RZESZÓW |
||