Związek Strzelecki "Strzelec" OSW,  Jednostka Strzelecka 2021 im. płk. Leopolda Lisa-Kuli - Rzeszów -

W dniach 26-27 października 2012 roku Strzelcy ze Związku Strzeleckiego OSW „Strzelec” pod opieką inspektora Piotra Panka, Chorążego Barbary Gajewskiej, Starszego sierżanta Eweliny Babickiej, Straszego sierżanta Bartłomieja Fereta i Drużynowej Agnieszki Depowskiej wyruszyli na wycieczkę do Dęblina i do Warszawy.

W wyprawie uczestniczyli młodzi „Strzelcy” z Rzeszowa, Sędziszowa i Kolbuszowej.

Pierwszego dnia pogoda nam dopisała i dzięki temu mogliśmy zobaczyć Wyższą Szkołę Oficerską Sił Powietrznych, znaną na świecie jako dęblińska „Szkoła Orląt". Było to dla nas ogromne przeżycie, wielu z nas chciało by tutaj studiować. Po szkole i muzeum oprowadził nas major Wiesław Świerkowski, który w bardzo interesujący sposób opowiedział nam historię szkoły. Mogliśmy oglądnąć statki powietrzne które do niedawna służyły czynnie naszej ojczyźnie oraz zobaczyliśmy słynną aleję gwiazd lotnictwa polskiego.

W szkole mieliśmy okazje zobaczyć:

• laboratorium Obiektywnej Kontroli Lotu,
• 3 symulatory lotów
• Sale wykładowe
• Kompleks Sportowy

 Największe wrażenie zrobiły na nas: symulator dający wrażenie prawdziwego lotu. Symulator stoi w specjalnie do tego przeznaczonym pomieszczeniu - studiu. Składa się z 4 wymiennych kabin. Kabina analogowa odpowiada kabinie samolotu Iskra, a cyfrowa - kabinie samolotu F16. Byliśmy tylko widzami pokazu ale pomimo, że sprzęt jest nieruchomy, to podczas „lotu” dzięki efektom mieliśmy wrażenie że naprawdę lecimy w samolocie.

Podchorąży mają do dyspozycji również dwa symulatory lotu samolotu PZL-130"ORLIK i samolotu TS-11 "ISKRA”. Uczą się na nich  procedur przedstartowych, zadań pilotażowych, zadań związanych z użyciem uzbrojenia pokładowego oraz sposobów postępowania w sytuacjach awaryjnych.  Strzelcy mogli poczuć się jak na prawdziwych zajęciach, mogli wsiąść do symulatorów i zobaczyć jak wygląda praca pilota.

Mieliśmy również ogromne szczęście i zaszczyt poznać studenta kierunku Lotnictwo i Kosmonautyka w specjalności Zarządzanie Ruchem Lotniczym Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych PIOTRA ANDRZEJCZYKA, który nurkując na głębokość ponad 50 metrów zajął I miejsce uzyskując tym samym tytuł głębokościowego Mistrza Polski.

Na zakończenie wycieczki zostaliśmy zaproszeni na pyszny obiad  d budynku Rektoratu WSOSP

Po pełnym dniu wrażeń udaliśmy się na nocleg, który spędziliśmy w Szkole Podstawowej im. Janka Bytnara w Warszawie. Rankiem przywitał nas pierwszy w tym roku śnieg. Było bardzo zimno i padał snieg ale prawdziwemu Strzelcowi śnieg nic nie zrobi i o 9 rano wyruszyliśmy do Katedry Polowej Wojska Polskiego.

W Katedrze Polowej WP p.w. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, matce wszystkich kościołów garnizonowych - Katedra Polowa Wojska Polskiego i jej Biskup Polowy wraz z prezbiterium Ordynariatu Polowego prowadzą regularną pracę duszpasterską w szeregach Wojska Polskiego. A ponieważ Wojsko służy Narodowi, jest to również świątynia, która staje się miejscem ważnych wydarzeń w życiu narodu. Stąd w pierwszych ławach, zwanych w tradycji kolatorskimi, zasiadają dziś często pierwsi włodarze Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.

W katedrze zobaczyliśmy Polskie symbole państwowe i wojskowe oraz słynne witraże z których największe wrażenie zrobił na nas Orzeł – symbol majestatu Rzeczypospolitej

W podziemiach Katedry Polowej WP znajduje się Kaplica Katyńska. Powstała ona z inspiracji Biskupa Polowego WP gen. Dyw. Sławoja Leszka Głódzia we współpracy Ordynariatu Polowego WP, Rady ochrony pamięci Walk i Męczeństwa i Ministerstwa Obrony Narodowej.

Zwiedzenie tego muzeum było dla nas ważną lekcją historii, o której nigdy nie zapomnimy. Szczególne wrażenie zrobiły na nas szczątki ubrania bp polowego Tadeusz Płoskiego, które są w takim stanie w jakim zostały znalezione po tragedii w Smoleńsku

Swoja obecność w Kaplicy Katyńskiej potwierdziliśmy dokonując wpisu w księdze gości. Wpisali się opiekunowie oraz każdy Strzelec

Wycieczka jak widać udała się. Mimo pogody zwiedziliśmy wszystkie zaplanowane miejsca i bardzo chcielibyśmy tu wkrótce wrócić.